Zmywalem,sprzatalem,patroszylem ryby, wysluchiwalem debili tylko dlatego,ze mnie zatrudniali....Ale nigdy - drogi Wujku Janku - nie stawialem tego za wzor dla innych,za cel zyciowy warty nasladowania.
Samochody (z charakterem,nie takie doopiaste),ladne domy w ladnej okolicy to nie oznaki pozerstwa ( chyba ,ze dla takich meczonych zgagą zazdrosci) - to przede wszystkim informacja dla Ciebie (ze potrafisz) i dla innych,jak bardzo potrafisz - bo najczesciej nie przychodzi to latwo i jest rezultatem ciezkiej - w tym intelektualnej - pracy.
Prezesem Zarzadu "Smieciarki w ruchu" moze być zwykły posiadacz prawa jazdy...ale tworca firmy,jej szefem,odpowiedzialnym za setki ludzi i ich Rodziny juz lada facet z berecikiem z antenką juz nie.
Piszac o lunchach mialem na mysli biale z przerazenia oczy Norwegow,gdy przychodzi do placenia - Polakow to nie dotyczy,bo chociazby nie mieli na fajki to i tak do konca beda ogrywac role "zastaw sie a postaw sie" (sam niekiedy to robie).
Powtarzam - praca smieciarza sama w sobie nie hanbi - ale wynoszenie jej na piedestal jako celu zyciowego jest kompletna aberacja zakompleksialego polakka.
A jestem Polak drogi Wujku Janku - przez duze "P",jak napisala dwa dni temu niezapomniana Polka na forum.
Samochody (z charakterem,nie takie doopiaste),ladne domy w ladnej okolicy to nie oznaki pozerstwa ( chyba ,ze dla takich meczonych zgagą zazdrosci) - to przede wszystkim informacja dla Ciebie (ze potrafisz) i dla innych,jak bardzo potrafisz - bo najczesciej nie przychodzi to latwo i jest rezultatem ciezkiej - w tym intelektualnej - pracy.
Prezesem Zarzadu "Smieciarki w ruchu" moze być zwykły posiadacz prawa jazdy...ale tworca firmy,jej szefem,odpowiedzialnym za setki ludzi i ich Rodziny juz lada facet z berecikiem z antenką juz nie.
Piszac o lunchach mialem na mysli biale z przerazenia oczy Norwegow,gdy przychodzi do placenia - Polakow to nie dotyczy,bo chociazby nie mieli na fajki to i tak do konca beda ogrywac role "zastaw sie a postaw sie" (sam niekiedy to robie).
Powtarzam - praca smieciarza sama w sobie nie hanbi - ale wynoszenie jej na piedestal jako celu zyciowego jest kompletna aberacja zakompleksialego polakka.
A jestem Polak drogi Wujku Janku - przez duze "P",jak napisala dwa dni temu niezapomniana Polka na forum.